Wielka iluzja

    

11.   PRZEJŚCIE PRZEZ LUSTRO

Z pewnością widzieliście to nieraz.. Duże lustro, zasłonięte czarnymi kurtynami i iluzjonista przechodzący przez sam jego środek:) Rozwiązanie jest banalnie proste... Iluzjonista przechodzi przez samą ramę (a dokładniej zasłonę w ramie) a nie przez lustro, jakby się mogło wydawać widzom. Chociaż z ramy lustro jest usunięte, jest ono widoczne dla publiczności, w zasłonie są ukryte tak naprawdę dwa lustra. Gdy zasłona przednia (z ukrytymi lustrami) jest mocowana z przodu lustra, lustro zostaje obrócone i widzom pokazany jest tył, wtedy to wysuwane są na boki dwa lustra, dzięki czemu, po usunięciu dużego lustra, po bokach zasłony będzie widoczne lustro, które w rzeczywistości będzie dwoma lustrami wystającymi z zasłony. Prawda że proste?;)

12.   ZIG ZAG

Sztuka ta, praktycznie jak żadna inna opiera się na złudzeniu wzrokowym. W triku Zig Zag asystent iluzjonisty wchodzi do specjalnie przygotowanego pudła. Jest ono podzielone na trzy części. W górnej części znajduje się głowa asystenta, w środkowej dłoń, a w dolnej stopa. Pomiędzy te trzy części wkładane są specjalne ostrza. Następnie środkowa część pudła jest przesuwana w bok. Cały sekret kryje się w konstrukcji skrzyni. Choć przesunięcie części skrzyni wydaje się całkowite, wynosi ono w rzeczywistości do 30 cm. Krawędzie rekwizytu pomalowane są na czarno, na całej skrzyni zazwyczaj namalowana jest sylwetka kobiety, co razem sugeruje nam takie właśnie ułożenie ciała kobiety wewnątrz. Podczas gdy w rzeczywistości przybiera ona pozycję odpowiednią do włożonych noży. Wielu artystów stosuje w tym triku także lustra, mające na celu odbijać tło sceny a zarazem maskować cały sekret... Inni znowu mają specjalne ostrza które oddzielają części skrzyni, posiadające klapkę na zawiaskach otwieraną do góry...

13.   SKRÓCENIE

Asystent kładzie się do skrzyni leżącej na stole. Otwierane są jej boczne ścianki, aby pokazać widzom, że na prawdę on się tam znajduje. Wieka się zamykają. Z jednego końca skrzyni cały czas widzimy głowę, z drugiego stopy. Iluzjonista kilka razy obraca stołem , po czym zaczyna zsuwać skrzyń do środka. Widz ma wrażenie, jakby głowa zbliżała się do nóg... A co najlepsze przez cały czas zachowany jest kontakt personalny z asystentem:) Po wszystkim skrzyń zostaje ponownie rozsunięta i wychodzi on z uśmiechem na ustach. Jak w większości tego typu sztuczkach kluczową rolę odgrywa stół na którym znajduje się skrzynia. Nie jest on taki cienki jak się wydaje;) Asystent wsuwa się do wnętrza stołu, a co za tym idzie, "żywa" jest tylko głowa. Sztuczne nogi wypychane są na zewnątrz skrzyni zaraz po wejściu, reszta korpusu także nie należy do niego. Podczas zbliżania głowy i stóp, ciało asystenta tak na prawdę "ślizga" się po pasie transmisyjnym wewnątrz stołu. gdy skrzynia przybiera pierwotne rozmiary, asystent ponownie "wciąga" do niej ciało i chowa sztuczne nogi. Zapytacie: Jak to możliwe że stół wydaje się taki cienki, a mimo to bez trudu mieści się w nim człowiek? Odpowiedź jest prosta i pewnie wielu z was już przyszła do głowy:) Lustra, odpowiednia kolorystyka otoczenia i światło. Ot cały szkopuł;)

Strona 3 z 3   >> 1 - 2 - 3 <<

 

© 2009 Platus

statystyka